Przesąd mówiący, że piątek trzynastego jest pechowy, spotykany jest przede wszystkim w krajach anglojęzycznych, francuskojęzycznych i portugalskojęzycznych, ale także w wielu krajach Europy Zachodniej, Środkowej, Wschodniej i w krajach skandynawskich.
Niektóre rośliny przynoszą pecha?
Eksperci są zgodni, że największym błędem, jeśli chodzi o rośliny w domu jest umieszczenie w sypialni kaktusa. Z racji swojego „kolczastego” wyglądu, symbolizuje on cierpienie lub nieudane związki. Jednym z najbardziej popularnych odmian sukulentów w polskich domach, jest magiczny Aloes. Jego liczne zalety biją na głowę „przesądy”, które należy traktować z lekkim przymrużeniem oka.
Pochodzenie
Aloes – rodzaj jednoliściennych sukulentów liściowych. Liczy ok. 550 gatunków (różnice zależą od ujęcia systematycznego taksonów). Należą do niego formy drzewiaste, krzewiaste, byliny, niekiedy liany. Zasięg występowania roślin z tego rodzaju obejmuje Półwysep Arabski, Afrykę i Madagaskar.
Żywa apteka
Najbardziej rozpowszechnioną, i niewymagającą nadmiernej opieki, odmianą jest Aloe Vera. Aloes jest rośliną leczniczą stosowaną w leczeniu różnych schorzeń od tysięcy lat.
Aloes zawiera 75 substancji czynnych, w tym witaminy A, C i E. Wszystkie te witaminy mają właściwości przeciwutleniające, które chronią przed wolnymi rodnikami, które są powiązane z chorobami takimi jak rak i choroby serca. Aloes ma również niezbędne minerały, takie jak wapń, magnez i potas. Roślina ma również wiele zastosowań w przypadku problemów trawiennych (np. zespół jelita drażliwego). Substancje zwane antrachinonami działają jako naturalny środek przeczyszczający.
Aloes jest skuteczny na kilka dolegliwości skórnych, w tym opryszczkę, łuszczycę i swędzące wysypki na skórze lub w jamie ustnej. I chociaż najczęściej stosuje się go w oparzeniach słonecznych, badania nie wykazały, że redukuje zaczerwienienia. Większość osób używa żelu (uzyskanego z miąższu, a nie skórki liścia) do naturalnego działania chłodzącego na skórę.
Mohito
Duże liście aloesu możemy kupić w sklepie ekologicznym, gdzie są świeże produkty bio. Tańszą i bardziej praktyczną opcją jest domowa hodowla aloesu w doniczce (należy pamiętać, że aloes, podobnie do Zamioculcas, najlepiej czuje się w mniejszych doniczkach i nie toleruje długotrwałego przelewania) i korzystanie z jego bogatych w witaminy liści, kiedykolwiek przyjdzie nam na to ochota.
Do rzeczy. Do przygotowania pysznego i zdrowego Mohito potrzebujemy następujących składników: duży liść (lub kilka małych) dokładnie obrany z zewnętrznej skórki, garść listków świeżej mięty oraz sok wyciśnięty z 2 limonek. Około ½ litra aloesowego miąższu dokładnie miksujemy, pod koniec dodając listki mięty i sok z limonek. Tak otrzymany koncentrat aloesowy rozcieńczamy 1:10. Jeśli chcemy dodać alkohol, to najlepszym rozwiązaniem jest rum (ok. 30 ml).
Weź Aloes!
Liście aloesu można spożywać na surowo, bez skórki (jeśli uznasz, że liście są zbyt twarde, możesz zanurzyć je w wodzie przez 10–20 minut). Dla bardziej ambitnych domowych kucharzy i degustatorów polecamy niskokaloryczną sałatkę na bazie aloesu (chodzi tu jedynie o miąższ), przygotowaną z dodatkiem kilku składników, w zależności od gustu, tj.: świeża rukola, koktajlowe pomidory, sałata i liście szpinaku lub czosnek.