Ziemia uniwersalna to gotowe podłoże do sadzenia i przesadzania kwiatów domowych, warzyw i ziół. Wzbogacona jest cennymi dla roślin mikro- i makroelementami, które wspomagają prawidłowy rozwój sadzonek i pozytywnie wpływają na kwitnienie i owocowanie. Jednak czy rzeczywiście ziemia uniwersalna jest odpowiednia dla absolutnie wszystkich gatunków roślin doniczkowych?
Ziemia od producenta
Rośliny zakupione od producentów zazwyczaj są posadzone w podłożu torfowym, które dobrze sprawdza się w warunkach produkcyjnych oraz podczas transportu ze względu na wysoką absorpcję wody. Podłoże torfowe ma właściwości podobne do gąbki, czyli wchłania i długo magazynuje wodę. Takie rozwiązanie idealnie sprawdza się w warunkach szklarnianych, gdzie panuje wysoka temperatura i wilgoć w powietrzu. W takim miejscu rośliny są przyzwyczajone do tego rodzaju ziemi i nie ma ona negatywnego wpływu na kondycję i rozwój sadzonek.
Inaczej jest jednak w naszych mieszkaniach, gdzie panuje niższa temperatura oraz wilgotność powietrza. W odróżnieniu od całodziennej, profesjonalnej opieki producentów, nam zdarza się czasem zaniedbać rośliny. Z tego względu pozostawienie rośliny w podłożu torfowym na dłużej może powodować ryzyko przelania, co często prowadzi do rozpoczęcia procesu gnicia bryły korzeniowej.
Ziemia (nie)uniwersalna
Bardzo często w opisach roślin podane są ich wymagania i używane jest pojęcie przepuszczalności podłoża. Dowiadujemy się, że dana roślina wymaga podłoża żyznego, próchniczego i przepuszczalnego albo podłoża ubogiego piaszczysto-kamienistego i przepuszczalnego. Nie ma jednego podłoża, które będzie odpowiednie dla wszystkich roślin. Można oczywiście używać do sadzenia roślin “ziemi uniwersalnej do kwiatów”, ale zwykle nie spełnia ona wszystkich wymogów konkretnej rośliny.
Aby idealnie dobrać podłoże do konkretnej rośliny, trzeba przede wszystkim poznać warunki w jakich rośnie w naturze. Wiele roślin tropikalnych preferuje podłoża przepuszczalne, próchnicze, utrzymujące wilgoć i bogate w składniki odżywcze. Natomiast kaktusy i inne sukulenty potrzebują bardzo przepuszczalnej ziemi, uboższej w składniki pokarmowe, z dużą zawartością piasku i żwiru. Z kolei kaktusy epifityczne będą wymagały innego podłoża – bardziej zbliżonego składem do podłoża dla storczyków.
Generalnie, zdecydowana większość ziem uniwersalnych na rynku ma odczyn lekko kwaśny (około 6,5), natomiast im więcej producentów wziąć pod uwagę, tym szerszy będzie to zakres. Warto sprawdzić kwasowość podłoża i skorygować ją do odpowiedniego poziomu wapnem albo torfem, żeby osiągnąć poziom wymagany przez dany gatunek.
Co jest w ziemi uniwersalnej?
Poza znanym faktem, że jeden rodzaj podłoża nie zadowoli wszystkich roślin, istotne są także właściwości ziemi uniwersalnej. Ta dostępna w marketach składa się najczęściej w największej mierze z torfu, który nie jest rozluźniony innymi dodatkami. Taka ziemia jest ciężka, a wraz z upływem czasu może zacząć się zbrylać. Efektem tego są charakterystyczne spękania na powierzchni ziemi, która dodatkowo zaczyna odstawać od krawędzi doniczki. Takie zjawisko zwiększa ryzyko przelania lub przesuszenia rośliny – woda przelatuje szczelinami, nie docierając do korzeni lub zatrzymuje się w bryłach stwardniałej gleby, gdzie utrzymuje się dłużej niż powinna.
Ziemia a podłoże
Podłoża są bez dodatku ziemi (czyli próchnicy i składników mineralnych) produkowane na bazie specjalnie preparowanego torfu, wiórków kokosowych i innych materiałów. Są one wymieszane z wolno rozkładającymi się nawozami, dzięki czemu długo nie tracą swoich właściwości. Takie podłoże jest też jałowe, ale nie oznacza to że są gorsze, wręcz przeciwnie – nie ma w nim zarodników grzybów, jaj szkodników oraz nasion chwastów.
Jest doskonałe dla roślin wymagających częstego przesadzania oraz dla roślin balkonowych, które na jesieni wyrzucamy wraz z ziemią. Pamiętajmy jednak, że na takich podłożach nie wolno uprawiać roślin dłużej niż jeden sezon.